Wielu przedsiębiorców przechodząc na model e-marketingowy, dziwi się, że na efekty kampanii Google Ads czy działań SEO należy czekać nawet do kilku miesięcy. W ich przekonaniu działania internetowe dają przecież natychmiastowe efekty i mają duży zasięg. I tak – można powiedzieć, że to prawda. Nie jest to jednak tak proste jak mogłoby się wydawać.
Jednym jest poczynienia działań na rzecz kampanii, a drugim poczekanie na jej rezultaty. Budowanie zasięgu i pozyskiwanie konwersji wymaga czasu, i trzeba się z tym liczyć. Dlaczego tak się dzieje? I czemu nie powinniśmy anulować kampanii w środku jej działania? Postaramy się odpowiedzieć na te pytania.
Cel i grupa docelowa
Każda kampania musi mieć swój jasno sprecyzowany cel oraz określony target, do którego ma trafić. Prawidłowe określenie tych kryteriów wymaga jednak dokładnej analizy branży klienta, a także jego oczekiwań. Ważną informacją, o której często się zapomina, jest to, że celem nie musi być przecież tylko sprzedaż. Dla wielu branż lepszym rozwiązaniem będzie kampania nakierowana na zwiększenie rozpoznawalności marki, generowanie leadów czy promowanie nowej linii produktowej. Zrealizowanie takich celów wymaga jednak czasu.
Samo przygotowanie kampanii i opracowanie strategii zajmie analitykom czas, a gdzie tu mowa o wynikach. Jednak, dzięki zrozumieniu efektów, jakie chcemy wypracować, lepiej dostosujemy się do obecnej sytuacji rynkowej, wydajniej wykorzystamy dostępne narzędzia i lepiej zoptymalizujemy koszty. Także czas poświęcony na określenie grupy odbiorców przyniesie rezultaty, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z konkurencyjnymi branżami. Musimy zatem dobrze przemyśleć kim są nasi odbiorcy. Jakie cechy łączą konsumentów, których zainteresują nasze komunikaty promocyjne. W jakim mogą być wieku? Czy szukają usług lokalnie, czy nie? Schematyczne odpowiedzi zwykle nie przynoszą dobrych rezultatów, dlatego należy szukać alternatyw, pozwalających na wyróżnienie branży i oferty klienta.
Warto również pamiętać, że nawet jeśli sam etap planowania i przygotowania kampanii pójdzie bardzo sprawnie, potrzeba nierzadko kilku tygodni na rozruch. Jest to zwykle czas za zbieranie danych i analizowanie czy przyjęte założenia się sprawdzają. Co istotne w tym okresie nie powinno się wprowadzać zmian w kampanii, aby otrzymane wyniki były miarodajne i pozwalały na przeprowadzenie optymalizacji.
Optymalizacja i mierzenie konwersji
Kiedy kampania zacznie działać, można zacząć przyglądać się jej pierwszym efektom. Na tym etapie zaczyna się śledzenie statystyk i poznawanie zachowań konsumentów. To także pierwsze weryfikacje względem przyjętych założeń. Obserwując zachowania zakupowe użytkowników oraz analizując skuteczność poszczególnych kampanii można zacząć optymalizować poszczególne elementy kampanii.
System Google Ads umożliwia aktualizowanie i modyfikowanie kampanii w każdym momencie jej trwania, dzięki czemu nawet jeżeli pierwotne założenia okażą się nietrafione, bez problemu będziemy w stanie dostosować je do potrzeb użytkowników. Tu jednak jedna uwaga, pamiętajmy, że do zebrania miarodajnych danych, na podstawie których możemy wprowadzać zmiany, potrzebny jest okres minimum dwóch tygodni. W tym czasie kampania musi działać bez jakichkolwiek modyfikacji, aby raporty były wiarygodne. Oczywiście kiedy już wprowadzimy odpowiednie zmiany, ponownie będziemy musieli nieco poczekać, aż system je zaimplementuje, a konsumenci zdążą na nie zareagować. Potrzebnych będzie więc znowu kilka tygodni, aby zaobserwować rezultaty wprowadzonych zmian.
Pamiętajmy, że kampanii nie można przyspieszać, ani pomijać ważnych procesów optymalizacyjnych, ponieważ okaże się wtedy nieefektywna, a budżet zostanie zmarnowany. Niekiedy reklamodawcy wychodzą z założenie, że wystarczy duży budżet by rezultaty były natychmiastowe. Niestety, nie działa to w taki sposób. Kampania potrzebuje czasu na rozruch, a także na optymalizację, dopiero wtedy jesteśmy w stanie określić jej pełną efektywność, dlatego tak ważne jest to by mieć świadomość, że okres jej działania nie może być zbyt krótki – nie da ona wówczas rezultatów. Często się zdarza że w momencie, kiedy kampania miałaby przynosić najlepsze rezultaty zostaje wstrzymana – dlatego miejmy świadomość tego, że na wyniki trzeba chwile zaczekać i wcale nie oznacza to marnowania środków. Wręcz przeciwnie, to inwestycja.